Who
Leniwie wstałam z dużego łóżka Justina które bardzo polubiłam.
Było wykonane z czarnego dębu, a materac musiał byc strasznie
gruby ponieważ wydawało mi się, że leże na stosie piór. Jego
biała pościel idealnie komponowała się z czarnym wezgłowiem
które lśniało pod wpływem czystości. Jeśli nie patrzec, to
właśnie łóżko było najczystrzą częścią tego pokoju,
ponieważ w każdym innym kącie znajdowała się jakaś spocona,
ubrudzona koszulka czy para spodni. Nie obeszło się bez converse'ów
które były całe ubrudzone z błota.
Westchnęłam cicho i podeszłam do swojej torby by wyjąc z niej
czarną bokserkę oraz pare krótkich dżinsowych spodenek z wysokim
stanem. Odnalezienie łazienki nie było wcale wyczynem zważywszy na
to, że mieściła się ona w pokoju Justina. Gdy tylko do niej
weszłam zszokowała mnie liczba kosmetyków. Na półce przy lustrze
mieściły się różnorodne odżywki do włosów, kosmetyki do
golenia – od marek Nivea'i po samego Calvin'a Klein'a – oraz
pełno kremów. Cóż, ten chłopak najwyraźniej ma fioła na
punkcie swojego wyglądu.
Położyłam swoje ubrania, a te które miałam na sobie – zdjęłam
odsłaniając kolejną częśc siniaków. Jęknęłam cicho
zauważając fioletowe kółko tuż przy moim udzie. Pomasowałam je
lekko w celu złagodzenia bólu a później wślizgnęłam się pod
ogromny prysznic. Odkręciłam kurek, a po chwili wodospad gorącej
wody zmieszaną z zimną złagodził moje ciało.
Zakręciłam kurek słysząc krzyki pochodzące z dołu. Moje serce
zaczeło automatycznie bic z obawy co mogło się stac. Przykryłam
usta swoją dłonią i szybko wyszłam spod prysznica i owinęłam
się ręcznikiem. Nie mając czasu na ubranie się wyszłam z
łazienki i oparłam się o fragmure drzwi pokoju Justina, tak, że
widziałam częśc tego co działo się na dole.
Rayan wszedł do środka przyciągając ze sobą pare pół-nagich
dziewczyn. Podszedł do wieży stereo i włożył do niej jakąś
płyte z której po chwili rozbrzmiała głośnia muzyka. Jęknęłam
gdy do środka wparowała jeszcze jakaś garśc osób którą ledwo
kojarzyłam. Rozpoznałam chłopaka który popchnął mnie do przodu
na ostatniej imprezie – niósł zgrzewkę piwa. To wszystko
wyglądało tak, jakby mieli zamiar urządzic impreze w domu Justina.
Przeniosłam wzrok na Justina który stał przy drzwiach i wyraźnie
krzyczał na Rayana żeby opuścił jego dom w trybie
natychmiastowym, ten jedynie wybuchł śmiechem.
-Przyprowadz do nas twoją dziwkę. - warknął na co kilku
chłopaków zagwizdało – Wszyscy chcemy przecież ją poznac.
Przełknęłam ogromną gule która powstałam w moim gardle,
przyłożyłam do niego dłoń i zaczełam masowac sobie szyje, kiedy
Justin podszedł do Rayana. Nie mogłam odczytac nic z jego twarzy
ponieważ był odwrócony do mnie tyłem. Musiał najwyraźniej mu
coś powiedziec ponieważ mimika Rayana automatycznie zmieniła się
na poważniejszą.
-Zostaw go. - usłyszawszy chrapliwy głos pochodzący ze strony
drzwi, odwróciłam głowe przyglądając się Masonowi który miał
zaciśnięte pięści w gotowści do ataku. Wstrzymałam oddech.
-Przybył rycerz na różowym koniku żeby cię uratowac, Justin. -
Rayan wybuchł śmiechem przybijając piątkę z dwójką chłopaków
którzy stali za sofą, najwyraźniej byli tu tylko po to, żeby
wspierac Rayana.
Oh, biedaczek martwi się o swoje życie? Założe się, że
wszystkie dziewczyny z którymi uprawiał sex będą w niebie kiedy
umrze. Nie to, że się o niego martwię.
Mason podszedł do Justina posyłając mu uspokające spojrzenie.
Rayan spojrzał na każdego z nich i zaśmiał się cicho.
Przełknęłam głośno śline, kiedy podszedł do tej dwójki, tak,
że ich twarze prawie się ze sobą stykały.
Wtedy Rayan odsunął głowe spogladając prosto na mnie. Moje oczy
rozszerzyły się ze strachu i schowałam się za fragmurą.
Słyszałam kroki i śmiech należące do Rayana. Pisnęłam kiedy
pociągnął mnie za rękę sprowadząjąc mnie na dół. Wolną ręką
wciąż trzymałam ręcznik z obawy, że może spaśc i pokazac moje
nagie ciało kilku chłopakom i dwom dziewczyną. Wzdrygnęłam się
na samą myśl o tym.
-Twoja dziwka podsłuchiwała. - warknął Rayan do Justina wciąż
trzymając swoje łapy na moim ramieniu, troche mnie to bolało –
Powinna zostac za to ukarana.
Wstrzymałam oddech gapiąc się na każdego w pokoju szukając w
kimkolwiek jakiegoś wsparcia bądz ratunku. Nikt się nie ruszył.
Nawet Justin.
Nie drgnął.
Ani centymetr.
Przygryzłam dolną warge nie wiedząc co powinnam zrobic. Ucieczka
nie byłaby dobrym rozwiązaniem ponieważ było tutaj paru naprawde
dobrze umięśnionych chłopaków. A nawet jeśli by mi się udało
to wątpie, że ucieczka w samym ręczniku będzie dobrym pomysłem.
-Ile razy mam ci powtarzac? - o, brawa dla Justina, przemówił – Ona nie jest moją dziwką! - wrzasnął wyrywając mnie z uścisku
Rayana i stawiając za sobą. Przygryzłam dolną warę wdychając
cieżko powietrze. Atmosfera w pokoju sięgała zenitu i było widac,
że lada chwila może się coś wydarzyc. Tylko nikt nie wiedział
czy będzie to korzystne dla mnie, Justina i Maosna czy Rayana i jego
bandy.
***
Za ten rozdział zabrałam się zaraz jak wróciłam, więc wybaczcie mi wszystkie błędy etc.
Woha, zdziwiła mnie liczba komentarzy (za nominacje cholernie dziękuje, dodam jutro z tym notke). Jak wariatka czekałam na ten 30 komentarz, i jeśli go teraz nie bedzie to żegnam, rozdział dodam jak będzie pod tą notką 30 komentarzy, a co!
EDIT:
ZAPRASZAM NA CRIMINAL LOVE -> CRIMINAL LOVE
dgdnfjgndj genialny :D
OdpowiedzUsuńale się porobiło :(
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać następnego, żeby dowiedzieć się co się stanie ^^
:)
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial czekam na nastepny
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń<33
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle super :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn.
<3 Czekam nn.
OdpowiedzUsuńhasdbnsajknfdaijbgbnadjgauihgnvdfjhb... Wspaniały!Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńnastępny rozdzial
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3<3
OdpowiedzUsuńDoodaj następny !
OdpowiedzUsuńSuper <3 kiedy nowy ?
OdpowiedzUsuń<3 kochaaam !!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńw końcu się doczekałam i jak zwykle genialny :) jej, ciekawe co będzie dalej, już czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńSuper... Jestes zajebista !!! <3 Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńCudowny..<3 To opowiadanie jest ehgyfyrbfsaebcufshr *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn !
Aaa.. to jest boskie < 33333
OdpowiedzUsuńKocham i czekm na rozdział *,*
Super , kiedy nastepny rozdzial
OdpowiedzUsuńCudowne..*-* Kocham..! ♥
OdpowiedzUsuńkocham cie i czekam na nastepny <3
OdpowiedzUsuń