Londyn,
1999 r
Pięcioletnia
dziewczynka opadła na skórzanne krzesło z lekkością. Przytuliła
do siebie swojego pluszowego misia i spojrzała na łóżko na którym
leżała jej mama. Kobieta miała proste, potargane, czarne włosy
które opadały kaskadą na jej smukłe, wąskie ramiona. Jej skórę
można było porównac do białej ściany na której gdzie nie gdzie
znajdowały się małe wgłębienia oraz plamy. W wypadku kobiety –
była blada, jej rany były małe, a gdzie nie gdzie ubrudzona z
błota. Długie nogi kobiety również były całe pobrudzone i
posiniaczone. Klatka piersiowa rodzicielki dziewczynki poruszała się
niespokojnie, kilka razy przestała się nawet ruszac. Każde
urządzenie monitorowało stan kobiety jak kamery w bankach – każdy
krok był zauważony.
Do pokoju
wszedł wysoki, łysy mężczyzna w podeszłym wieku. Sprawdził pare
rzeczy na urządzeniach by później zapisac wynik na teczce.
Uśmiechnął się blado do dziewczynki która skuliła się na
krześle podciągając do brody kolana.
Nie wiedziała co robic.
Nagle
wszystkie urządzenia zaczeły niespokojnie piszczec. Dziewczynka
poderwała się z krzesła i mocniej przycisnęła do siebie misia.
Lekarz zareagował natychmiast i zawołał pielęgniarki do
pomieszczenia, jedna z nich chwyciła dziewczynkę i wyprowadziła na
zewnątrz.
Przestraszyła
się.
Podeszła
do drzwi i stanęła na palcach by spojrzec przez małe okienko.
Nic nie
widziała ponieważ lekarze zakryli jej matke swoim własnym ciałem.
Jedyne co
usłyszała – koniec piszczących maszyn.
__
I tak was witam z prologiem.
Umówmy się na poczatek - czytasz = komentarz, ok? To dla mnie wiele znaczy.
fajnie się zapowiada czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie i to bardzo, lubie Justina więc będę czytała twojkego bloga.Pozdrawiam Eve;*
OdpowiedzUsuń__
www.be-with-me-baby.blogspot.com
Ciekawie się zapowiada, na pewno będę czytać :) Jak będziesz miała czas to możesz do mnie wpaść na: girl-with-a-past.blogspot.com @GirlOf_Kidrauhl <3
OdpowiedzUsuńŚWIETNE *.*
OdpowiedzUsuńKiedy następny ?
Bardzo ciekawe! bardzo podoba mi się twój styl pisania wszysto jest piękne. Pomysł też zapowiedzial się ciekawie i mam nadzieję że będzie jeszcze ciekawiej :)
OdpowiedzUsuń@aassbieber
Nie jestem fanką Justina, ale też nie hejtuję go. Prolog całkiem mi się spodobał. Wiem, że każdy komentarz jest ważny na początku (sama też zaczynam pisanie), dlatego piszę ten.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i pozdrawiam ! ;)
Będzie ciekawie.. Xx
OdpowiedzUsuńFajny :P
OdpowiedzUsuńŚwietnee ; *
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuń